XXV Płock Orlen Polish Open

XXV Płock Orlen Polish Open

Na jubileusze jeszcze przyjdzie czas, na razie trzeba rozegrać turniej. Jesteśmy już po losowaniu i – jak zwykle zresztą – nie można jeszcze powiedzieć, z kim zmierzą się faworyci najbardziej prestiżowej konkurencji, czyli singla mężczyzn. Najlepsza ósemka ma tradycyjnie wolny los w pierwszej rundzie i czeka na wyłonienie rywali. Ich wyłanianie zacznie się jutro o 10:00.

Wśród najwyżej rozstawionych jest trzech tenisistów urodzonych w czasie, kiedy Płock Orlen Polish Open już od kilku lat pracował na opinię – sami tego nie wymyśliliśmy, to słowa sędziego naczelnego, dla którego to pierwsza wizyta nie tylko w naszym mieście, ale w ogóle w naszym kraju – jednego z najlepiej zorganizowanych turniejów, na jakich pracował. Martin de la Puente, ubiegłoroczny finalista, tym razem grający z numerem 1, to rocznik ’99 (urodziny obchodzi dokładnie za trzy tygodnie). Ruben Spaargaren, numer 3, jest od niego starszy zaledwie o 10 dni. Jef Vandorpe, numer 5, najmłodszy tenisista w drabince singla mężczyzn, urodził się już w XXI wieku.

Kto wie, może to właśnie Hiszpan, Holender i Belg zapiszą kolejne karty historii turnieju… Zanim to jednak nastąpi, zapraszamy na korty przy ul. Łukasiewicza 34. W imieniu tych, którzy już wypromowali Płock Orlen Polish Open w szerokim swiecie – na przykład Michaeli Spaanstry, Steffena Sommerfelda, Tadeusza Kruszelnickiego czy Kamila Fabisiaka – prosimy kibiców o doping.