June 8, 2018
513
0
0
Michaela Spaanstra nie musi martwić się o nadbagaż, chociaż z Płocka zawsze wraca z jakimś trofeum. W 2014 roku był to puchar za pierwsze miejsce w singlu i drugie w deblu, rok później – pierwsze w deblu, w 2016 – drugie w singlu, w zeszłym roku – pierwsze w deblu i znów drugie w singlu, a teraz, dzień po dniu, zwyciężyła w finałach gry podwójnej i pojedynczej (dziś pokonała Argentynkę Marię Florencię Moreno 6:3, 6:2).
Holenderka nie musi martwić się o nadbagaż, ponieważ do Płocka przyjeżdża samochodem. W każdym bagażniku znajdzie się miejsce na puchar, a nawet dwa.